Jak nazywał się polski rycerz, który trafił do przysłowia?
Najmłodszym zawieźli zeszyty, starszym zaproszenia do Krakowa, a najstarszym kawałek Polski. Przecież jechali „Busem do marzeń”.
Chciałbym zrobić sobie kolczyk w uchu, taki męski. Nie wiem tylko, czy mógłbym, bo kiedyś pisał Ksiądz, że to kobiety podkreślają urodę biżuterią, więc czy jako chłopak mogę...? Jak to jest? Max
Rozmowa z Romanem Koseckim, założycielem i trenerem Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Kosa” Konstancin
Już bardzo niewiele czasu zostało do wakacji. Zapraszamy Was na wycieczki po naszym kraju.
Pobudka przed wschodem słońca. I potem 200 km kręcenia. Gdzie? W nieznane. Jak? Pod górkę i w deszczu. Po co? W intencji pokoju na świecie.