Rozmowa z Romanem Koseckim, założycielem i trenerem Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Kosa” Konstancin
Rodzina była zawsze dla mnie powodem troski, oparcia i dumy. Wiele dla mnie znaczyła, była ostoją, ale czasem i na mnie musiała liczyć.
Matko Boska, Pocieszycielko Strapionych, módl się za mieszkańców Luksemburga.
Muszą znać język liturgii i jeszcze orientować się w obowiązującym rycie.
Aby wymienić żarówkę, pan Romuald musi się wdrapać aż na 11 piętro. Od 32 lat pomaga żeglarzom odnaleźć dobry kierunek.
Żołnierze nazywali go „Bacą”. Mimo dwóch klęsk i straty sprzętu, swoją jednostką dowodził przez całą wojnę.