Rzekł Jezus: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. Kto Mnie nie miłuje, ten nie zachowuje słów moich” J 14, 23-29
Przeczytałam na stronie wywiad z ojcem T. Nowakiem pt "Zadośćuczynienie potrzebne od zaraz". Ja odmawiam pokutę, staram się pracować nad sobą. Jeśli kogoś nie przeprosiłam to grzech? Czy moje spowiedzi są ważne? 15-latka
Co łączy prezydenta Ignacego Mościckiego, premiera Tadeusza Mazowieckiego, błogosławionego ojca Honorata Koźmińskiego i podróżnika Tony Halika? Wszyscy chodzili do tej samej szkoły – najstarszej szkoły w Polsce.
Król Sedecjasz siedział ciężko przygnębiony. - Masz jakieś słowo od Boga? - pochylił się ku Jeremiaszowi. - Mam - odpowiedział prorok. - Będziesz wydany w ręce króla babilońskiego.
„Przyjdźcie na ucztę”. Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa (Mt 22, 4–5) Musisz się oderwać od swoich spraw. Tylko wtedy skosztujesz, jak dobry jest Bóg.
Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. (Mt 6,24-34)
Kepha to bractwo żelaznej woli. Stworzone zostało specjalnie dla ojców i synów, by razem przeżywali trudności i niebezpieczeństwa. Zawołaniem uczestników tego ruchu są słowa: Módl się mocno i żyj mocno. Jeśli rozumiesz się dobrze z tatą, ta wiadomość jest dla Ciebie.
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.(J 6,48-50) No dobrze – powie ktoś – ale kto spożywa chleb z nieba, też umiera. Niezupełnie. Ziemska śmierć to tylko brama. A dopiero za bramą jest życie albo śmierć.
Miłość można pomylić z uczuciem. Chrześcijanin to człowiek, który potrafi kochać jak Bóg. Wtedy jest do Niego podobny i naprawdę szczęśliwy.
Ogrodnik odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc”.(ŁK 13,8–9) Skarżysz się, że ktoś cię obrzuca błotem i pod tobą ryje? A jeśli to Bóg cię „użyźnia”?