Sądy z sondy
Jeżeli krokodyl spotka człowieka nad rzeką, zabija go, a potem nad nim płacze, by w końcu go połknąć. Okropny jest ten krokodyl. Najpierw zabija, potem opłakuje krokodylimi łzami, a wszystko po to, by w końcu zjeść.
Mały Rajmund najchętniej bawił się z bratem w rycerzy, a na płotach rysowali polskie orły. A psocili przy tym niemiłosiernie. – Mundziu, co z ciebie wyrośnie?! – pytała zatroskana mama. Mundek wiedział.
Rozmowa z ojcem Sewerynem Lubeckim, franciszkaninem z bazyliki Bożego Narodzenia
Rozmowa z ojcem Antonim Dudkiem, franciszkaninem z Góry Nebo
Zacznę od pytania: Czy naprawdę wierzyliście, że zbierane przez Was ziarna pszenicy zawędrują w postaci hostii na ołtarz kościoła św. Katarzyny w Betlejem i zostaną użyte podczas Pasterki?! A jednak tak się stało.
– Przyszła PACZKA nad PACZKAMI – napisał do „Małego Gościa” ojciec Antoni Dudek – a w niej hostie i opłatki całe, NIE USZKODZONE!!!. Dziękuję! Bardzo dziękuję.
Matko Boska z Czarnej Góry, módl się za mieszkańców Słowenii.