Przyjaciółka ma problemy rodzinne. Nigdy mi o tym nie opowiada, mało tego, mam wrażenie, że wygłupiając się ze mną, śmiejąc, odreagowuje stresy. Nasza wychowawczyni każe jej iść do psychologa, a ona nie chce. Gimnazjalistka
Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: „Panie, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?”. Jezus mu odrzekł:„Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
Tracę wiarę w Boga. Inni na mnie liczą a ja jestem pusta. Nienawidzę samej siebie, a wszyscy myślą, że ja nie mam żadnych problemów. Mama wierzy we mnie, mówi, że jest dumna, a ja wracam wieczorami pijana i nikt tego nie widzi! 15-latka