Powiedziałam, że jeszcze nie chcę z nim chodzić, że potrzebuję czasu, nie wiem, co czuję. On już nie chce tego słuchać. Dlaczego bywam zazdrosna, wściekam się, gdy on tańczy z inną? Jednocześnie nie chcę go stracić! Co robić? Niepewna
Zaczynam sobie nie radzić. Nie potrafię bez przerwy być na wyżynach, brakuje sił. Zaczynam nie zauważać najważniejszej Osoby w moim życiu- Boga. A przecież tylko życie z Bogiem ma sens. Lecz tego teraz nie widzę. Zagubiona 14- latka