Najpierw trafili do Iranu, stamtąd część do Indii, a większość do Afryki. Mieli tam wszystko. I kościół, i bibliotekę, i teatr, i harcerstwo, i szkołę. I cmentarz.
17 stopni mrozu. Leśnicy dostarczyli drewno, a rolnicy kostki siana. O resztę każdy musiał postarać się sam.
Samolot to RWD-6, w którym zginęli piloci Żwirko i Wigura 11 września 1932 roku.
Nie widać jej, a jest. Wszechobecna, potężna, sprawiająca cuda. Nawet na jedną chwilę nie przestaje się toczyć. Bo kiedy jeden kończy, to drugi zaczyna. Gdyby jej nie było – tak sobie myślę – to może nawet świat przestałby istnieć. Co to takiego?
Obaj są Włochami. Jeden pochodził z Umbrii, drugi z Lombardii. Jeden założył franciszkanów, drugi został patronem internetu. Przyjaciele, których dzieli… 780 lat.
Na Golędzinowie na Pradze-Północ pojawił się drapieżny przybysz - bielik.
Nawigują zgodnie ze słońcem i gwiazdami, latają dniem i nocą. Wysoko, jak odrzutowce.
Szop pracz należy do najgroźniejszych gatunków inwazyjnych dla fauny naszego kraju. Szczególnie liczna populacja tego drapieżnika występuje w woj. lubuskim.
W Polsce na dziesiątkach rzek można popływać kajakiem. Jedne to niewielkie, mało znane rzeczki, jak choćby Sapina na Maurach. Inne ciągną się kilometrami, jak rozległa Biebrza. A jeszcze inne huczą dziko po górskich kamieniach, jak wody Dunajca. Wszędzie tam można spotkać wiosłujących na kajakach.