O radości chorych dzieci, rozmowach przy szpitalnym łóżku i posłudze, która działa przez 24 godziny na dobę, opowiada o. Jacek Mond, kamilianin z Zabrza.
Środek afrykańskiego buszu. Do najbliższych zabudowań trzy godziny drogi. Na drzewach wydzierają się małpy. Nagle za plecami trzask gałęzi. Pierwsza myśl: lew!
Tutaj lekcje trwają nieraz 12 godzin, a uczniowie czasem zastanawiają się nad tym, czy odejść. Pozostają, bo największą ich pasją jest taniec.
W nocy z soboty na niedzielę śpimy godzinę krócej. 30 marca o godz. 2.00 nad ranem zmieniamy czas z zimowego na letni.
Panu Bogu oddały wszystko i żyją tylko dla Niego. I wtedy, kiedy szyją habity, kiedy porządkują ogród czy modlą się siedem godzin dziennie.
Ulicami Matuggi ludzie celebrują Drogę Krzyżową. Kilka godzin w nieznośnym upale. Mężczyzna przebrany za Jezusa niesie krzyż. Niektórzy go popychają, a nawet biczują.
Wzdłuż domu ustawia się spora kolejka. Jest tuż po dziesiątej. Będą tak stać jeszcze ponad godzinę. Aż z klasztoru zacznie się unosić smakowity zapach zupy.
Półtorej tony rozpędzane do 100 km na godzinę w 6,5 sekundy. Ponad czteroipółmetrowe auto potrzebuje do tego 280 koni mechanicznych. I robi to płynnie.
Gdy miał 7 lat, dostał od wujka pierwszego szczygła. Godzinami może słuchać ich pięknego głosu. Krzysztof Respondek z daleka rozpoznaje, który szczygieł właśnie śpiewa.
W środę 27 lipca, o godzinie 15.48 na lotnisku w krakowskich Balicach wylądował Airbus A321, samolot włoskich linii Alitalia na pokładzie z papieżem Franciszkiem.