Powrót z oazy
Niezbyt chętnie wyjechałam na oazę. Wiele osób mnie namawiało, ale ja nie byłam do tego przekonana. A teraz nie mogę dojść do siebie po wszystkim, co tam przeżyłam. Słyszałam wiele entuzjastycznych relacji, ale nie podejrzewałam, że poznam tylu tak wspaniałych ludzi, że przeżyję tyle pięknych chwil. Po powrocie nie potrafię dojść do siebie i bardzo tęsknię do ludzi, do atmosfery, do wszystkiego. Łzy same lecą.
Oazowiczka