Domatorka z przymusu
Nigdzie nie wychodzę, tylko na spotkanie oazowe, ale z koleżanką. Gdy ona nie może, brakuje mi odwagi, by pójść samej. Dzięki temu mam co robić w piątek wieczorem. W domu jestem spontaniczna, ale poza nim jest ciężko. Nie lubię zabierać głosu ani w szkole, ani na oazie. W czasie wakacji wyjeżdżam na oazę. Trochę się boję, bo tam będzie mnóstwo nieznanych mi osób.
Licealistka