Nie rozumiem, jak Bóg może być w trzech osobach, przecież cały czas się mówi o tym, że Bóg posłał swojego jedynego Syna na ziemię, aby nas zbawił. To jak może być tym ojcem i jednocześnie synem? Proszę o wytłumaczenie.
Andrzej zaczął od trawki, potem były kwasy i heroina. Sam by z tego nie wyszedł.
Chcesz kochać bliźnich tak, jak nas Jezus umiłował? To zacznij od umycia podłogi.