Drogi Mędrcze Dyżurny! Od kilku miesięcy zastanawiam się, czy medytacja jest grzechem. Mam na myśli coś w rodzaju medytacji buddystów. Oczywiście, nie wierzę w Buddę, ale medytowanie uspokaja mnie i pomaga mi się zrelaksować.
Nastał dzień polowania. Gdy misjonarz stanął oko w oko lwem którego ranił, ten skoczył na niego i przyparł go do ziemi. Myśliwy przeżył, ale jego kości zostały połamane. Do końca swego życia, nosił potem pamiątkę tego spotkania pierwotną siłą afrykańskiej ziemi
Kogut jest zwiastunem poranka. Związany jest ze słońcem. Jedynie dla Celtów i ludów Skandynawii, a także dla niektórych plemion greckich był symbolem świata umarłych.
Z lwami związane jest wiele wierzeń. Że śpią z otwartymi oczami; że lwiątka leżą martwe, do chwili aż ich władca tchnie w nie życie; że lew ogonem zaciera ślad za sobą.
Pszczoła jest obiektem uwielbienia, czci i lęku. Jest przedmiotem kultu, obrzędów, wiary w narodziny, śmierć i duszę. Przypisuje się jej ponadnaturalną moc.
Delfin, chociaż jest ssakiem, nazwany został „królem ryb”. Jest symbolem potęgi morza i rączości
Gołąb, należy do stworzeń otaczanych najgłębsza czcią. W Mezopotamii czczono go już 4500 lat p.n.e., w Egipcie 2500 lat p.n.e. Jest symbolem duszy ludzkiej, duszy zmarłego, sprowadzania duszy na ziemię, przejścia od życia do śmierci.
„Nigdy nie zajmuję się tłumami, lecz jedną osobą. Gdybym spojrzała na tłumy, nigdy bym nie zaczęła".