Przecież ich nie znam, a jestem przekonana, że coś knują. No bo taka prawda, każdy pies o tym wie. Nie wiem, czy zdobędę się na serdeczność wobec nieznanego kota, szczególnie jeśli wchodzi do naszego ogrodu.
„Słudzy i świadkowie Prawdy” – to hasło Misji Madryt, która rozpocznie się 30 września w stolicy Hiszpanii. Jej celem jest odnowienie wiary osobistej i wspólnotowej. Główne założenia misji przedstawił kard. Antonio María Rouco Varela.
Ten obraz wisi w jednym z rzymskich kościołów. Trochę dziwne, prawda? Taki „świecki” jakiś. Siedzą ludzie w tawernie, liczą pieniądze. A jednak to scena z Ewangelii – „Powołanie św. Mateusza”. MGN 2011 06
Wiecie, co to takiego Wenecja, prawda? Chodzi o miasto we Włoszech. Takie z kanałami, po których pływa jakiś Gondol Jerzy. Ale nie o to mi chodzi, kto i co tam pływa, tylko o to, co wisi.
Jestem inna niż koleżanki, hedonistycznie nastawione do życia. Staram się być koleżeńska, ale zaczyna mnie to męczyć. Kilku chłopakom powiedziałam prawdę o moich uczuciach i zostałam odepchnięta. Tylko ja jestem wierząca, chodzę do kościoła. Cięzko mi. Samotna
Pan Jezus głosi Ewangelię w synagodze w Kafarnaum. Podobne sceny znamy z wielu obrazów, prawda? No tak, ale ten obraz namalował żyd. Prawdziwy. Nazywał się Maurycy (a właściwie Mojżesz) Gottlieb. Urodził się w 1856 roku w Drohobyczu.
Już piąty miesiąc na łamach „Małego Gościa” pokazuję Wam, że w Kościele katolickim istnieje wiele rytów. I mimo że liturgia może być sprawowana na tak wiele sposobów, to wyznajemy te same prawdy wiary.
Pokłóciłam się z przyjacielem, bo on powiedział mi prawdę, a ja nie chciałam jej do siebie przyjąć i się pokłóciliśmy. Jak mam go przeprosić, bo to wszystko z mojej winy? Nie za bardzo wiem jak się przeprasza. Nastolatka
Niezbyt mi bliska koleżanka, która przedstawia się jako ateistka, zaczęła się interesować satanizmem. Ma takie opisy na gadu. Nie mam na nią wpływu, nie wiem, na ile to prawda, ale chciałabym pomóc. Koleżanka
Koleżance wydaje się, że kolega się w niej zakochał. Ma entuzjastyczne opisy, a prawda jest taka, że on nic nie czuje. Jest tylko uprzejmy. Od jakiegoś czasu on spogląda na mnie, uśmiecha się, próbuje nawiązać kontakt na gadu...i co? Gimnazjalistka