Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.(J 3, 16–18) Bóg nie potępia człowieka. To szatan chce, byśmy myśleli, że jest inaczej.
A Jezus mówił im: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony”(Mk 6,4) Gdy myślisz „święty”, widzisz w wyobraźni człowieka nadzwyczajnego. Niesłusznie – w świętym nadzwyczajny jest w nim tylko Bóg.
Las, łąka, rzeka to domy zwierząt. Nawet, jeśli ich nie widać, to nie znaczy, że ich tam nie ma. Człowiek może nauczyć się rozpoznawać ich ślady.
Jeżeli krokodyl spotka człowieka nad rzeką, zabija go, a potem nad nim płacze, by w końcu go połknąć. Okropny jest ten krokodyl. Najpierw zabija, potem opłakuje krokodylimi łzami, a wszystko po to, by w końcu zjeść.
Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.(Mt 6,24–34) Gdy człowiek troszczy się o sprawy Boga, Bóg zatroszczy się o wszystkie jego sprawy.
A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą” (Mk 1, 27) Moc otrzymuje ten, kto szuka Jezusa, a nie ten, kto szuka mocy.
Jeden anioł strzela gola. Drugi wciąga na linie alpinistę. A trzeci odpoczywa pod parasolem. Gdzie? W szkole w maleńkiej Zawadzie.
Dwa ślady ludzkiego ciała naturalnej wielkości widoczne na podłużnym, lnianym płótnie. Jeden ślad przedstawia postać z przodu, drugi z tyłu. W to płótno owinięte było ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża.
To nie jest łagodna historia. Choć może jest to opowieść o współczesnym… świętym. O człowieku, który radykalnie odmienił swe życie. Który, kiedyś wybrał zło ale potem stał się orędownikiem dobra.
Chcę przystąpić do spowiedzi, ale nie potrafię żałować. Nie jest mi przykro za to, co zrobiłam. A jeśli człowiek nie żałuje, to grzechy nie będą mu odpuszczone. Agata