Same sprzeczności
Niespodziewanie powiedziała, że o nic nie jest zła, ale po prostu nie chce, abym do niej pisał. Nie rozumiem jej. Mówiła, że ja taki fajny, przystojny, że ona chce być ze mną. A na drugi dzień nagle nie chce ze mną pisać. Najbardziej mnie dobiło, że jednego dnia zarywała do mnie, a drugiego do mojego kolegi. To boli.
Nastolatek