75 lat temu rozległy się pierwsze wybuchy II wojny światowej.
Codziennie ma w nogach około pięćdziesięciu kilometrów. Nie ma komórki ani GPS-u. Idzie z Brazylii do Hiszpanii.
Drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia na ulicach Poznania wielkie poruszenie. Za kilka minut pociągiem przyjedzie do miasta wybitny kompozytor.
Gorące źródła z wodą w kolorach tęczy, błotne wulkany, gejzery wyrzucające pióropusze wody, a na rozległych, zielonych łąkach stada bizonów i jeleni, które nie uciekają na widok człowieka.
Wanna, z której ktoś wyciągnął korek, nigdy się nie zapełni. Zawsze pozostanie pusta. Człowiek nie potrzebuje korka. Potrzebuje stałego dopływu czystej wody.
Rozmowa z Beatą Pawlikowską, która najbardziej lubi mieszkać z Indianami w dżungli amazońskiej
Jezus powiedział: „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony”.(J 10,1-10) Pismo Święte jest jak kompas. Wskazuje właściwy kierunek do Jezusa.
Koleżanki z klasy specjalnie chodzą na msze szkolne, by się ze mnie śmiać, gdy czytam. Same nigdy nie chcą czytać. Tylko koleżanka i ja. A one siadają i wyśmiewają nas. Wiemy od marianek, że w innych klasach jest podobnie. VI- klasistka
– Czy oddałbym życie za wiarę? Tak jak José, którego zagrałem w „Cristiadzie”? – zastanawiał się odtwórca roli błogosławionego.
Długie suknie, kapelusze, rękawiczki, wyrazisty makijaż. To było na topie... 90 lat temu.