Ci, których Jezus posyła, mają moc uzdrawiania i wypędzania złych duchów. A dlaczego nie zawsze to robią? Bo nie zawsze rozgłaszają: „Bliskie jest królestwo niebieskie”.
Bacowie z Podhala, Beskidów i Podkarpacia, a także pasterze z Rumunii, Ukrainy, Słowacji i Czech przyjechali w niedzielę do Ludźmierza, by uroczyście rozpocząć tegoroczny sezon pasterski.
Festiwal jest częścią IV Europejskich Targów Produktów Regionalnych
Redyk Karpacki, czyli historyczne, pierwsze po wiekach przejście pasterzy ze stadem owiec przez Karpaty, dobiegło końca. Rozpoczęta w maju w Rotbav w Rumunii wyprawa starym szlakiem pasterskim zakończyła się 14 września w Czechach.Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /GN
We wrześniu komentuje Franciszek Kucharczak, zwany też Frankiem fałszerzem, co tydzień na poważnie pisze w "Gościu Niedzielnym".
Boję się ludzi. Boję się sam chodzić. Jak tylko widzę jakiegoś nietypowego człowieka, ogarnia mnie strach. Modlę się, żeby mi się nic nie stało, a człowieka omijam łukiem. Co mam robić? 10-latek