Śmierć rodziców, brata, zamachy na życie, protesty przed jego pielgrzymkami, stan wojenny w ojczyźnie, operacje, choroby, drżenie rąk, słabnący głos, pożegnanie ze światem – to krzyże możliwe do uniesienia tylko z Jezusem.
Potem długo nie chodził z powodu choroby, a na ostatnich zajęciach poprosił, abym napisała do niego na FB. Zrobiłam to, ale nie odpisał. Teraz rodzice chcą mnie przepisać na inny basen.
Co robi serce podczas snu, w jaki sposób bije, kiedy człowiek jest zakochany i dlaczego u niektórych dzieci starzeje się szybciej mówi Michał Gałeczka, kardiolog dziecięcy pracujący w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Czasami dopada mnie lęk przed śmiercią. Tłumaczę sobie, że w końcu tylu ludzi śmierć dopadła. Boję się choroby, cierpienia, wypadków. Wiem, że nie tylko ja mam takie lęki. Jak sobie z tym radzić? 15-latka
Nowy uczeń pokazał nam, jak się gra w RPG. Spotykamy się raz w tygodniu. Jednak ktoś stwierdził, że takie gry są niebezpieczne, że mogą spowodować chorobę psychiczną. Tymczasem nam się dobrze gra. Nie rozumiem. 16- latek
Obojętnie jak długa będzie chwila tu, na ziemi, po niej będzie wieczność bez choroby, bez cierpienia, bez smutku. To było na korcie, podczas gry w tenisa. Chiara miała wtedy 17 lat. Uderzyła rakietą piłkę i poczuła straszny ból w ramieniu. – Może to chwilowe, zaraz mi przejdzie – myślała. Lekarze początkowo też tak sądzili. Ale ból powracał. Dokładnie badania i diagnoza: rak kości z przerzutami. Chiara myśli: „Jestem młoda. Dam radę. Będzie dobrze”. W szpitalu nie chce myśleć o bólu, o chorobie. Pomaga innym.
Od czasu wielkiej afery nie rozmawiam z nikim w klasie, ale chcę to zmienić. Wrócę po chorobie i nie wiem, czy sama zacząć rozmowy, czy włączyć się do nich. Boję się tego, nie wiem, jak to zrobić. Niepewna
Babcia ma chorobę Alzheimera i w domu jest ciężko. Trudno mi zaprosić koleżanki, bo babcia się nieładnie zachowuje i ja wstydzę się tego. Staram się dziadkowi pomóc, czasami karmię babcię, pilnuję, ale potem jestem zmęczona i nie mam siły do lekcji.
Niemal w każdym japońskim domu jest ołtarzyk dla dusz przodków. Oprócz modlitwy składa się na nim pożywienie. Japończycy wierzą, że można sobie zjednać dusze zmarłych. Jeśli oddaje się im cześć, wtedy one opiekują się żyjącymi. Jeżeli nie, zsyłają choroby i nieszczęścia.
Kilka lat temu naszej koleżance umarł ojciec po ciężkiej chorobie. Zauważyłyśmy, że zaczęła się ciąć. Wszystko przez to, że jej mama chce się ponownie wyjść za mąż. Ona nie może się z tym faktem pogodzić. Bardzo nam przykro i chcemy jej pomóc. Przyjaciółki