Mija 10. rocznica odejścia św. Jana Pawła II do nieba. Papież zmarł 2 kwietnia 2005 r. w wieku 84 lat, o godz. 21. 37.
Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.(J 1,29-34) Uznaj swój grzech i proś o przebaczenie, a zobaczysz, od czego Cię Jezus ocalił.
Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego.(ŁK 3,4) W remoncie tej drogi nie pomoże nawet największy spychacz. Tylko wiara prostuje ścieżki i góry przenosi.
Przeczytałam piękne opowiadanie, w którym śmierć jest przedstawiona jako śliczna dziewczyna. Zachwyciła mnie literatura, ale potem zaraz refleksja, czy nie popełniam grzechu, jeśli coś takiego czytam? Milośnik literatury
Przynoszą chorym pierniki i… słowo Boże. Tańczą dla Jana Pawła II. I zawsze stają twarzą do słońca.
Siedmioletni Piotruś chciał zobaczyć Ojca Świętego. Wszedł na ręce mężczyzny pilnującego porządku. To było podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.
Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów (Mk 1, 7) Jan Chrzciciel był wielki, bo wiedział, jak jest mały przy Jezusie.
Jest tylko jeden taki wyścig kolarski. Największy, najsłynniejszy, najstarszy. Tour de France (czytaj: tur de frans). W tym roku odbyt się po raz dziewięćdziesiąty, a kolarze pierwszy raz wyruszyli na Wielką Pętlę równo sto lat temu, w 1903 roku.
Jezus wejrzał na niego rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas”, to znaczy: Piotr (J 1, 42) Jezus nazwał pierwszego papieża Skałą. Kto słucha papieża, buduje na skale.
Brat Roger Schutz nie żyje. Został zamordowany w czasie modlitwy w Taizé /czytaj: Teze/. W redakcji „Małego Gościa” pozostał po nim list. Przysłał go jesienią zeszłego roku do odczytania w czasie „małogościowych” rorat. Wybierzcie z listu choć jedno zdanie i postarajcie się je zapamiętać.