W kalendarzu liturgicznym wspominamy go 6 grudnia. Podania o jego życiu podkreślają, iż był wymodlonym dzieckiem bardzo bogatych rodziców. Po ich śmierci - jako gorliwy kapłan, który nie tylko zgłębiał Słowo Boże, ale wprowadzał je w życie - majątek rozdawał ubogim i potrzebującym.
O pociągach zmieniających tory, znakach drogowych w Piśmie Świętym i najlepszym gps-ie opowiada ojciec Stanisław Jarosz, paulin, proboszcz parafii św. Ludwika we Włodawie.
Podszedł bardzo blisko. Słoń się zdenerwował i ruszył do ataku. Tym razem udało się uciec.
"Być misjonarzem, to nie ofiara którą składam Bogu lecz łaska i to największa łaska, jakiej mi Bóg udziela...
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem.(J 13,34) Pan Jezus nie mówi, że mamy się tolerować czy lubić, ale miłować tak, jak On nas umiłował. To coś więcej.
Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: „Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?”(J 6,52) To normalne, że ludzie nie rozumieją, jak Jezus może być pokarmem. Ale od czego wiara?