Odprowadziłem dziewczynę do domu. Ale ma mnie chyba za czubka, bo brakowało mi tematów do rozmowy, co jest dla mnie wykańczające! Nie jestem tak wygadany jak moi hałaśliwi koledzy. Tak bym chciał podejść i pogadać. Zauroczony Licealista
Mól książkowy – znacie jeszcze takie określenie? Nie chodzi o tego owada, który pożera różne rzeczy, na przykład ubrania. Chodzi o człowieka, który pożera książki. Oczywiście w odróżnieniu od owada nie dosłownie – on je czyta. Pochłania jedną za drugą i świata poza nimi nie widzi.
Najpierw usłyszał śpiew ptaków, potem poczuł delikatny zapach kwiatów, a w końcu dojrzał dziwny blask. Poszedł w tamtą stronę i… oniemiał. Na wzgórzu stała przepiękna młoda dziewczyna, wołając go: „Jasieńku, podejdź tu”.
Parafia św. Antoniego Padewskiego
Zaprzyjaźniłam się z kolegą, totalnym egoistą. Teraz jestem tą, która go krytuje, przypomina, że są jeszcze inni ludzie na świecie. Nie chcę go zostawić, chociaż bywa bardzo męczący.