Koniec ze smutkami
Zrozumiałam, że chciałam leczyć samotność obecnością ludzi. A wewnątrz i tak pozostaje pustka, bo nie ufam sobie, bo mam się za nic! To był mój największy problem: jedyną osobą, która mnie ograniczała i nie dała mi nigdy szansy, byłam ja sama. Zrozumiałam, że ode mnie zależy to, jak ułoży się moje życie. Jeżeli moje myśli będą piękne, jeśli będę właśnie tak postrzegała rzeczywistość, taka ona będzie. A wiem na pewno, że chcę żyć pięknie!! Chcę żyć z honorem, z pięknem, budzić się i dziękować, że żyję, że jest kolejny poranek, bo jest to cud każdego kolejnego dnia, tygodnia, miesiąca, roku!