W sali balowej zgasło światło. Gdy zrobiło się jasno, okazało się, że jednej z pań ukradziono drogocenny naszyjnik. W wyniku dochodzenia wyłoniono czterech podejrzanych. Oto co powiedzieli:
Trzy dni przed rozprawą sądową mojego męża nic nie jadłam – pościłam. Poszłam do sądu i okazało się, że... męża uniewinniono – mówi pani Stanisława Iżyk-Dekowska.
Spotykaliśmy się, było miło, aż tu okazało się, że ona zwierzała się z wszystkiego przyjaciółce, która rozpowiedziała o naszych spotkaniach, dodała trochę od siebie. Byłem wściekły, nagadałem jej. Licealista
4 lipca przypadał dzień świętego Marcina „Wrzącego”. Rycerze krzyżowi tak nazywali swojego patrona, bo to był czas największych upałów. Takiego właśnie dnia, roku 1187, ukrop okazał się śmiertelny.
Mam wspaniałą koleżankę o pewnej wadzie. Czasami się kłócimy. Gdy okaże się, że mam rację, ona nie umie przyznać się do błędu. Denerwuje mnie to. Co mam robić? Koleżanka
Przeczytałam w Biblii fragment o Samuelu. Dziwi mnie to, że Pan Bóg nie okazał miłosierdzia dla kapłana Helego i jego niedobrych synów. Okrutna jest dla mnie ta historia. Nastolatka
Wdrapałem się na okazały wykrot leżący na skraju polany i… nie wierzyłem własnym oczom! Tuż obok był młody ryś! Spoglądał w moją stronę, dając okazję do wykonania niepowtarzalnych zdjęć.
Tak się cieszyłam na tę szkołę, ale klasa okazała się niezbyt miła. Jestem najlepsza, polonistka często mnie chwali i czuję, jak to denerwuje innych. Chciałam poskarżyć wychowawczyni, ale stchórzyłam. Prymuska
Chodzę do szóstej klasy podstawówki. Nie ubieram się zbyt modnie i nie mam wielu koleżanek. Pewnego razu kupiłam sobie modną bluzkę i założyłam ją do szkoły. I co się okazało?