Kiedy urodziło się ósme dziecko, w domu było już za ciasno na kolejne łóżko. – Panie Boże, co teraz będzie? – modlili się rodzice. W odpowiedzi dostali nowy dom.
Piszą listy, telefonują albo przychodzą osobiście i proszą. Wiedzą, że norbertanki będą się modlić. O czyjeś nawrócenie, o pracę, o przywrócenie komuś dobrego imienia, o narodzenie dziecka, o szczęśliwą operację.