Trzy miesiące. Za dnia i w nocy. Tak długo o życie dla Jana Pawła II modlili się górale. Wydarzył się cud. Dzięki niemu powstało to sanktuarium.
W 2007 roku uznano go trzecim wśród najlepszych piłkarzy świata. W 2008 był już drugi. W 2009 niewysoki Argentyńczyk Leo Messi, zwany przez rodzinę i przyjaciół Pchełką, szykuje się do skoku na najwyższy stopień podium.
Kariera najlepszego piłkarza świata przypomina historię z bajki. Dziesięć lat temu był ciężko chorym chłopcem, którego rodziców nie było stać na kosztowną terapię. Dziś jest zdrowy i zarabia 33 miliony euro rocznie. Jego los odmienił podpis złożony na... serwetce w restauracji.
Pod starą gruszą opowiadała dzieciom o Panu Bogu. Grusza do dziś wydaje owoce. Tak jak Karolina.
Jan Paweł II dał uczniom i studentom lekcję historii. Po to, by odnaleźli własną historię.
„Dobranoc, do widzenia, cześć, giniemy!” – to ostatnie słowa bohaterskiego kapitana samolotu „Kościuszko”. Zabrakło jednej minuty, by dotrzeć na lotnisko.
Dobry wzór albo dobre pytanie w dobrym momencie. Czyli jak ministranci zostali księżmi.
W prywatnej kaplicy na Watykanie wisiał obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Przy łóżku papieża stała figura Maryi Fatimskiej. W herbie papieskim umieścił literę „M”.
Najważniejsze polskie odznaczenie wojskowe i najstarsze takie na świecie, przyznawane do dziś. Otrzymują je ludzie, a nawet rzeczy i miasta.