Mięśni ma więcej niż ciało człowieka. Kręci się w cztery strony świata, to się wydłuża, to skraca. Mieści 10 litrów wody.
Nie wygląda zbyt groźnie. Jest nieduży, pomarańczowo-żółty. Tajemnica jego potęgi tkwi pod wodą.
O spotkaniach z Janem Pawłem II, zimnym prysznicu w Wielki Piątek i piosence, która stała się hymnem, opowiadają Łukasz i Paweł Golcowie.
Rozgrzany piasek przyjemnie ogrzewał stopy budowniczych fortecy. Początkowo miały stanąć cztery okrągłe wieże, lecz Lidka stanowczo zaprotestowała. – Taki zamek to robota dla przedszkolaków. Stać nas na co najmniej sześć wież i mur obronny – po tych słowach odwróciła się na pięcie w stronę morza.
Dla miasta oszczędny i wytrzymały, dla pasażerów wygodny i bezpieczny, dla środowiska przyjazny i czysty.
Spadali na wroga prosto z nieba. Jak orły. Najsłynniejszą amerykańską jednostkę z symbolem orła można spotkać też w Polsce.
Chroni przed powodzią, produkuje prąd, a do tego stworzyła „bieszczadzkie morze” dla żeglarzy i turystów.