Wzdłuż domu ustawia się spora kolejka. Jest tuż po dziesiątej. Będą tak stać jeszcze ponad godzinę. Aż z klasztoru zacznie się unosić smakowity zapach zupy.
Wojciech Cejrowski, podróżnik, dziennikarz, naczelny Kowboj RP specjalnie dla „Małego Gościa”
O powodach prawdziwej radości i przyczynach smutku z ojcem Stanisławem Jaroszem, paulinem, proboszczem parafii we Włodawie
Środek afrykańskiego buszu. Do najbliższych zabudowań trzy godziny drogi. Na drzewach wydzierają się małpy. Nagle za plecami trzask gałęzi. Pierwsza myśl: lew!
Była Niemką. Głęboko wierząca i dobra, uznawana nawet za błogosławioną, choć Kościół nigdy tego oficjalnie nie ogłosił.
„Dla Ciebie, Jezu” – mówiła, kiedy ściągała z głowy kolejny pukiel włosów po chemioterapii. Prosiła, by do trumny ubrać ją w białą suknię.