Jestem wesoła, bez kompleksów, lubię czytać, ale różnię się od koleżanek i nie mam przyjaciół. Nie słucham Dody, nie maluję się, nie latam za chłopakami, nie szukam na siłę chłopaka, nie żyję serialami, ale męczy mnie samotność!
„Gdy byłam mała, starsze dzieci zabierały nas czasami nad strumyk, który płynął pod fabrycznym murem. Była to dla nas, kilkulatków, niesamowita wyprawa. A szczególne wrażenie robiła nazwa tego skrawka zieleni. Majorka. Chciałabym wiedzieć, kto wpadł na taki pomysł. Dla nas to był raj, cudowne miejsce, pełne soczystej trawy i kryształowej wody.”