O swoim najważniejszym golu i o tym, kiedy pomagają gwizdy, opowiada Tomasz Frankowski, najskuteczniejszy grający polski napastnik.
część VII
Pochodzą z północnych Chin. Do rzeki Żółtej mają jakieś 300 – 400 kilometrów. Ich domy rodzinne są w tej samej prowincji, w której znajduje się Pekin.
W ciągu 50 lat, dzieci uhonorowały Orderem Uśmiechu 1034 dorosłych na całym świecie. Dwoje z nich, to postaci szczególne - święci. Od niedzieli 17 czerwca upamiętnia ich tablica odsłonięta przez najmłodszych parafian z Leśnej.
Jedne pisane na zamówienie, inne spisane po latach. Jeszcze inne schowane głęboko w szufladzie. Wszystko po to, by nie zapomnieć tego, co się wydarzyło albo przeżyło.
Zapis czatu z Frankiem fałszerzem z 8 lutego 2012 roku.