Wszystko co robię, każdy mój dzień, szkolną katechezę... Wszystko MU ofiaruję.
Po co drukujecie listy z śmiesznymi problemami? Ja dostałam od życia mocnego kopniaka, ale nie opowiadam o tym nikomu. Radzę sobie sama! Piszcie o poważnych problemach, jesteście świetną gazetą. Samosia