W kwadratowej studni bulgocze czarna maź. Czuć zapach paliwa. To tu narodził się przemysł, który dziś napędza cały świat.
Nie można mówić o misjach w Afryce bez historii Ugandy ani o historii Ugandy bez misji. Tu z „Małym Gościem” dotykamy historii.
Pierwiastki same wchodzą tu do głowy, na stołówce łatwo nauczyć się angielskich słówek, a na dachu można podglądać, jak rosną warzywa.
O Carpaccio słyszeliście? Ponoć najlepsze jest z wołowiny albo cielęciny, cienko pokrojone. Ale ja tu nie jedzeniem się zajmuję, tylko oglądaniem.
Gdy zobaczyłam Kamienie Matery zrozumiałam, dlaczego właśnie tu Mel Gibson kręcił Pasję. Miasteczko zwane jest włoską Jerozolimą.
Chciałem tu dla Was sfałszować jakiś obraz, który nawiązywałby do (brrr!) szkoły, lekcji, egzaminów, testów – takich rzeczy.
Nad jeziorem Gopło rządził zły król Popiel. Podobno zjadły go myszy. Mysia Wieża stoi do dziś. Według legend to tu narodziła się Polska.
„Bambino Gesù, Roma” – to chyba najpopularniejszy adres świata. Co roku przychodzi tu 10 tysięcy listów. Do Dzieciątka Jezus piszą dzieci i rodzice.
Polska i Litwa, Jagiełło i Jadwiga. Łacińska kaplica i bizantyjsko- -ruskie malowidła. Tu rozmawiano i modlono się o szczęśliwe połączenie dwóch państw.
Mogą być bezpieczne i bardziej korzystne niż w sklepach stacjonarnych, ale trzeba wiedzieć, że i tu oszuści nie śpią.