Pierwiastki same wchodzą tu do głowy, na stołówce łatwo nauczyć się angielskich słówek, a na dachu można podglądać, jak rosną warzywa.
No to wchodzimy na dach! – To bardzo dobry punk widokowy – mówi ojciec Bogdan Dufaj, dyrektor Szkoły Podstawowej Zakonu Pijarów im. o. Onufrego Kopczyńskiego na warszawskich Siekierkach. – Z jednej strony widać centrum Warszawy, z drugiej nasze sanktuarium – Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży. Powstało w miejscu, gdzie 12-letnia Władzia Fronczak na drzewie wiśni ujrzała Maryję. Przepowiedziała Ona, że do Siekierek przyjdą zakonnicy zwani braćmi szkolnymi, i prosiła, by tu wybudować kościół, a siebie nazwała Nauczycielką Młodzieży. I wszystko się wypełniło. Choć nikt nie wierzył, że cokolwiek tu powstanie – dodaje ojciec dyrektor. – Bo Siekierki od lat znane były tylko z tego, że tu wybierano piasek z Wisły.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.