Zero kontaktu
Chcę mieć prawdziwego przyjaciela, z którym będę mogła rozmawiać o problemach, śmiać się. Piszę to tuż po stracie przyjaciółki. Na jej urodziny przyszły dwie "typowe lalki XXI w.", którym wyraźnie się nie spodobałam i głośno się dziwiły, że ona się ze mną przyjaźni. Od tego czasu zero telefonów, zero rozmów, zero spotkań. Nie odpisywała na portalu. Dlaczego za każdym razem wszystko tak wygląda? Poprzednią przyjaciółkę straciłam, bo była zazdrosna o moje oceny.
Nastolatka