Scenariusz nasz czy Boży?
Od początku nauki w liceum zwróciłam na niego uwagę, ale oboje jesteśmy nieśmiali, nie spieszyłam się, cieszyłam się, że jest. No i mocno się o niego modliłam. W tym roku matura, rozstanie i co? Czekam, że Pan Bóg zacznie działać. Bo czuję, że to jest ten właściwy, że on o mnie myśli. Co mam robić?
Maturzystka