Rozmowa z Romanem Kluską, prawdziwym milionerem, który lubi rozdawać zarobione pieniądze
Środek afrykańskiego buszu. Do najbliższych zabudowań trzy godziny drogi. Na drzewach wydzierają się małpy. Nagle za plecami trzask gałęzi. Pierwsza myśl: lew!
Na kamienistej ziemi, nieopodal drogi wiodącej ku nadmorskiej Ostii, klęczał niemłody już, brodaty mężczyzna. Miał związane ręce. Dookoła stało kilku żołnierzy w grzebieniastych hełmach, a nieco dalej grupa gapiów.
O poranku powierza Bogu nowy dzień. Przed zaśnięciem dziękuje za wszystko, co go spotkało.
Pomaga narkomanom, prowadzi ludzi do Boga. Ale jego wielką pasją jest też... wspinaczka. Im wyżej, tym lepiej.
Legionisty, twórcy "błękitnej armii" we Francji, ministra rządu Londyńskiego.
Najpierw był Cygan, potem Bućko, Irys… W kilka minut potrafią odnaleźć zasypanego pod śniegiem człowieka.