Karin bardzo chciała zobaczyć z bliska Benedykta XVI i sfotografować go. – To przecież nasz bawarski Papież – powiedziała z dumą.
Dwa ślady ludzkiego ciała naturalnej wielkości widoczne na podłużnym, lnianym płótnie. Jeden ślad przedstawia postać z przodu, drugi z tyłu. W to płótno owinięte było ciało Chrystusa po zdjęciu z krzyża.