Czarne stroje, czerwone fezy i biały krzyż. Żuawi Śmierci po lekcjach ruszają znów do boju.
Rozmowa z Robertem Friedrichem, założycielem „Arki Noego”, i jego żoną Dobrochną
Suną w lodowej rynnie głową w dół. Pięć centymetrów od tafli lodu. Ich pojazd pędzi z prędkością 130 km/h i... nie ma hamulców.
Jej korzenie sięgają nawet siedem metrów w głąb ziemi. Potrafi rosnąć i przynosić owoce również tam, gdzie woda ukryta jest głęboko.
(„Mały Gość”, luty 2007 r.)
Ma 7 lat i od urodzenia cierpi na rdzeniowy zanik mięśni.
Kto każe stawiać sobie pomniki za życia, tego po śmierci przeklną, a podobizny podepczą.
Z prędkością karabinu maszynowego tylko w jednym miejscu w Polsce powstają złotówki i grosze.
Ciągle słychać strzały. Przerażone maluchy nawet nie zapłaczą. Wtulają tylko głowy w ramiona.