Zniewolona
Na początku mi imponował, bo starszy, /17 lat/, wyrażał się tak wyszukanie, ale teraz mam dość, a nie potrafię się uwolnić od niego. Mieszka kilkaset kilometrów ode mnie, nazywa swoją wielką miłością, straszy, że coś sobie zrobi, gdy zerwę, żąda, bym godzinami z nim rozmawiała, a w zasadzie go słuchała. Ja się go prawie już boję.
14-latka