Słowami św. Pawła zatytułowaliśmy program kolonijny, który każdego dnia przebiegał pod hasłem jednego z uczynków miłosierdzia.
Bajkowy pałac w białym, zimowym puchu, wśród starych drzew parkowych, i tajemnicza kopalnia z zieloną szklaną kolekcją.
Przed nimi trzy tysiące kilometrów... na rowerze. – Kolarz potrzebuje energii – mówią uczestnicy rajdu do Madrytu. – Dlatego zaczniemy każdy dzień od Eucharystii.
Dobra ministrancka strona internetowa – służy ministrantom, a reszcie świata pokazuje, że super być ministrantem.