Zaskoczony Olivier zaatakował. Najpierw pięściami, potem krzesłem. Na koniec dusił. Był pewny, że siostra Czesława nie żyje. Pobita misjonarka jednak żyła. Zmarła w szpitalu dziesięć dni później.
Tu czas się zatrzymał. Ulicami wiatr przerzuca śmieci, puste okna straszą porwanymi firankami. I wszędzie niepokojąca cisza.
Przed Bożym Narodzeniem do sióstr przyszła kobieta. Przyniosła uszkodzoną figurkę Dzieciątka Jezus: „Nie mogę jej wyrzucić. Zróbcie z nią coś”.
Wspinają się po mokrej skale. Spływają pontonami po rwącej rzece. A obok zawsze jest tata
Czy pies ze schroniska, to dobry pomysł? Nie wiadomo przecież, jaki ma charakter i jaka jest jego przeszłość. Czy w ogóle się do nas przyzwyczai? A jeśli będzie agresywny?
Przynoszą dobre słowo, radość i nadzieję. W zamian dostają... uśmiech.