Tajemnica śmierci
Czy nie uważa Pani, że to takie dziwne? Pan Bóg zabiera człowieka nagle i niespodziewanie. Tak się zastanawiam i dochodzę do wniosku, że pogodziłbym sie ze śmiercią bliskiego, bo wiem, że teraz trafi do Boga i tam będzie lepiej. Sam, mimo że mam 17 lat, sadzę, że życie na Ziemi to taka drobnostka w porównaniu do życia wiecznego i że mimo tego "dziwactwa" i okropnych trudności na ziemi, żyjemy, by wypracować sobie zbawienie. Bardziej zastanawia mnie fakt, czemu to wszystko dzieje się tak nagle. Nie mam o to pretensji, po prostu mnie to zastanawia. Śmierć to naprawdę wielka tajemnica.
Licealista