Justyna! Justyna! – krzyczą kibice na widok zawodniczki pokonującej bardzo stromą górę. A ona wyprzedza rywalki i... do mety dobiega pierwsza. Czy przed telewizorem, czy na trasie, rodzice przeżywają te chwile zawsze tak samo.
Jak psuje się samochód, to otwieramy katalog i wybieramy nowe części. Ale jak „zepsuje” się noga, to katalogu z „nowymi nogami” nie ma. – Dlatego założyłem fundację – mówi Jasiek Mela.