Ostrzeżenie
Byłam wzorem i ideałem córeczki. Mądra, zdolna, raczej ładna. Rodzice cieszyli się, że poznałam wartościowego chłopaka, zgodzili się, by do nas przyjechał w czasie ferii. Byliśmy sporo sami, trudno nie okazać sobie czułości, które wciąż przybierały na sile. Wyjechał, a ja dopiero po rozmowie z księdzem w czasie spowiedzi zrozumiałam, że przesadziliśmy z pieszczotami. I czuję się z tym okropnie. Nie chcę mieć jeszcze takich problemów. Rodzice, gdy dowiedzieli się mniej więcej, co się stało, kazali mi z nim zerwać. Są na mnie źli. A to dobry chłopak, ale nie chcę powtórki i takiego znowu problemu. Zresztą, on też ma podobne odczucie.
15-latka