„Jestem w lesie”, oznacza zagubienie, brak orientacji. Nie dla skauta. Gdy taki wchodzi do lasu, staje się prawdziwym KIMŚ.
„Witamy was, Alleluja! ” – śpiewa z przejęciem kilkuset maluchów. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wszystko dzieje się w małej osadzie Kachemu w środku Afryki.
Ma 11 lat, szeroki uśmiech i zawsze duuużo do powiedzenia. Ma też rozszczep kręgosłupa i przepuklinę oponowo-rdzeniową. Porusza się na wózku inwalidzkim. We wrześniu znalazł się na wysokości prawie 2000 metrów!
Wędrowali przez pustynię, wysokie góry i najbardziej niedostępne miejsca świata. Dokonywali niemożliwego, by zdobyć biblijne wonności.
Pierwszy złoty medal na olimpiadzie w Pekinie zdobyła... Zuzia. W tej samej konkurencji, co ona, walczyło półtora miliona osób z 18 krajów świata. W Polsce pokonała sześć tysięcy rywali.
Chcą śpiewać. Próbują, nie zniechęcają się, kiedy czasem coś nie wyjdzie. Nawet na YouTube słuchają łacińskich śpiewów gregoriańskich.
W lesie nie łatwo spotkać dzikie zwierze. O wiele łatwiej trafić na jego ślady.