Co wspólnego ma piłka Barcy z komeżką? – drapią się po głowach czwartoklasiści. I niemal w tej samej chwili kilku z nich postanawia zostać ministrantem.
Przynoszą chorym pierniki i… słowo Boże. Tańczą dla Jana Pawła II. I zawsze stają twarzą do słońca.
Najważniejszy list przyszedł z Watykanu od samego Ojca Świętego. Otrzymało go prawie 400 tys. dzieci w całej Polsce.
W swojej szkole muzycznej grają klasyczny repertuar. W „Trąbkach” dają czadu... na Bożą chwałę.
Ministrantem został jako 6-latek, od razu po Wczesnej Komunii św. Przy ołtarzu służył aż do matury. Nie potrafi śpiewać ani grać na gitarze. Dostał inne, wyjątkowe talenty.