W 1920 roku Polacy uratowali po raz kolejny całą Europę. Wszystko dzięki wojnie i Bitwie Warszawskiej, zwanej Cudem nad Wisłą.
11 listopad i kolejna rocznica odzyskania niepodległości. Pewnie większości z Was kojarzy się z nudnymi uroczystościami i defiladą w Warszawie. Dlatego nie będę pisał o wielkich politykach i ważnych sprawach.
Przeglądając zdjęcia w internecie, znalazł fotografię papieża wysiadającego ze śmigłowca o numerze bocznym 620.
75 lat temu rozległy się pierwsze wybuchy II wojny światowej.
Włodek ujrzał hitlerowskie auto. „Zrobię psikusa” – pomyślał. „Jeśli wsypię do baku cukru, silnik się zatrze, a samochód nie pojedzie”.
W Belwederze wręczono certyfikaty nowych wpisów na Polską Listę Krajową Programu UNESCO Pamięć Świata.
Pod ciężkim ogniem kolumny pruskiej piechoty w spiczastych hełmach prą naprzód. Do walki zachęca mazurek „Jeszcze Polska nie zginęła”.
Mieć wolność to mało. Trzeba być wolnym.