Wszystko zaczęło się od konkursu widzu o Janie Pawle II, jaki odbył się we wszystkich niemal białoruskich parafiach, potem dekanatach i diecezjach.
Dla piłkarzy są jak ojciec... lub dziadek. Bez rad trenera nawet najlepsi strzelcy na boisku byliby bezradni.
Brało w niej udział kilkanaście narodów i tylko trzy państwa. Żadne nie przetrwało wojny.
Wszyscy zdrowi? – zapytał dowódca wyprawy. – Tak – odpowiedzieli rozbitkowie. – Powiedział pan, że po nas wróci. A my w pana wierzyliśmy.
Rozmowa z Łukaszem i Pawłem Golcami
W Wielki Piątek podpalił swoje włosy, podczas wakacji strajkował i… leżał krzyżem przed Jezusem.