Niebo miało kolor oceanu. Pachniało imbirem i piernikami. A drzewka przy drodze to już nie były takie zwykłe drzewka. Wyprostowały poskręcane gałęzie, lekko je opuściły i nastroszyły się zielonymi igłami. Nawet Beczka jakoś inaczej merdała ogonem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł