Wśród eleganckich butików w centrum Paryża, przy ulicy du Bac jest brama, jakich wiele. Trzeba dobrze uważać, żeby tu trafić, bo łatwo przeoczyć zwykłą bramę. Zwykłą, ale prowadzącą do miejsca niezwykłego.
O chłopcach z ulicy i o domu, który dla nich powstał z bratem Jackiem Rakowskim rozmawia Krzysztof Błazyca
Bez medalika jestem jak bez kamizelki kuloodpornej mówi ojciec Stanisław Jarosz, paulin, proboszcz z Włodawy
Spartańskie kobiety, żegnając mężów idących na wojnę, wręczały im tarczę. Mężczyźni wracali jako zwycięzcy z tarczą w ręku, a gdy polegli, przynoszono ich na tarczy.
Medaliki i inne poświęcone rzeczy to nie żadne amulety ani talizmany, które mają zapewniać szczęście albo zabezpieczać przed pechem. Gdy człowiek koniecznie chce sobie zaszkodzić, żaden medalik go nie powstrzyma. Jednak medaliki i inne poświęcone rzeczy mogą – za łaską Bożą – przyczyniać się do tego, żeby człowiek nie chciał sobie szkodzić.
Nieważne, z czego jest zrobiony medalik. Ważne są łaski, a te są owocem wiary.
Chcą lepszego życia, a nie wiedzą że wybierają najgorsze z możliwych.
Godzilla łapał szczurki, a Guma sześć razy trafiał do siatki. Tak ministranci z Nowego Sącza obronili tytuł mistrza.