Jezus w Polsce mieszka i nic tego faktu nie zmieni. Bo chrzest to niezatarty znak, że już na zawsze należymy do Niego.
Kwietniowy dzień dopiero się zaczynał. Siedziałam na łóżku i przeglądałam pamiętnik. Zawsze ze wzruszeniem i drżeniem rąk powracałam do wspomnień
Święci nie zawsze byli świetni. Było wśród nich wielu gagatków. Grzeszyli i popełniali błędy.
Miała 10 lat, gdy chora na czerwonkę leżała w warszawskim szpitalu przy ul. Żytniej. Wtedy zdecydowała: „Będę pielęgniarką”.